Długo się zbierałam żeby zrobić właśnie ten sernik,ale w końcu powstał i cieszę się,że akurat na Dzień Mamy.Jeszcze w ciągu tygodnia po mojej głowie krążyło wiele pomysłów,ale pozostałam przy kruchym cieście,które bardzo kojarzy mi się z domem.Dlatego dzisiaj zapraszam Was na Sernik z malinami:)
Ciasto:
1 szklanka mąki
70 g zimnego masła
1 jajko
1/4 szklanki cukru
1 łyżka ciemnego kakao
szczypta soli
Masa serowa:
1 kg mielonego twarogu
125 g malin
4 jajka
1 szklanka cukru
2 budynie waniliowe
1/2 szklanki oleju
Dodatkowo:
cukier puder do oprószenia
1-2 łyżki słodkiego kakao
Z podanych składników zagniatamy ciasto,zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do zamrażarki na 1 godzinę.Maliny myjemy,przebieramy i osuszamy na papierowym ręczniku.
Przygotowujemy tortownicę o średnicy 28 cm,spód wykładamy papierem do pieczenia.Ciasto rozwałkować na koło o średnicy 28 cm i przełożyć do naszej formy.
Żółtka oddzielamy od białek,do żółtek dodajemy nasz twaróg i miksujemy chwilę na małych obrotach,dodajemy cukier,dwa budynie na sucho i olej,miksujemy do połączenia składników.
Białka ubić na sztywno i dodajemy do naszej masy serowej,delikatnie mieszamy.Na spód wylewamy połowę naszej masy,układamy maliny i wykładamy resztę masy,wyrównujemy.Pieczemy 1 godzinę w temperaturze 180 stopni.Po upieczeniu potrzymać jeszcze 20 minut w piekarniku z lekko uchylonymi drzwiczkami.Wyjąć i odstawić do ostygnięcia.Przed podaniem udekorować według uznania(ja zrobiłam serca ze słodkiego kakao i oprószyłam cukrem pudrem).
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz